DZIEŃ XI - docierając na miejsce

Taaaak.
Wszystkie Senne Krainy mają już swoje miejsce w naszym Sennowozie.
Jest kosmos pełen Ufoludków lub innych istot antygrawitacyjnych.
Są morskie odmęty i Rybie Szoł Szoł.
Bombelki zawsze wesołe i towarzyskie bombelkują energicznie.
Sikoreczki Lululiluli wygrzewają się w promieniach słonecznej żarówki.
Smok Dragon z Krainy gdzie mieszkają Filozofie dryfuje nad seledynowymi kwiatami.
Krzykliwe Temperówki krzyczą bezgłośnie o swej wspaniałości.
Rurary czekają intensywniej niż zazwyczaj.
A Gardutki znów wspominają swojego bohatera narodowego Stefana - jedyne w ich krainie Kwadratowe Koło.
Zza horyzontu dobiega nas wołanie roztańczonych plemion: It! Mat! Hat! Tat!